Gwiazdami w Salonie Andrzeja Kalinina było też pewne
teatralne
“małżeństwo”, a mianowicie Państwo Dulscy: niezrównana EMILIA KRAKOWSKA oraz ulubieniec częstochowskiej publiczności ANDRZEJ IWIŃSKI.
U stóp swojego wielkiego
aktora leżał nawet sam dyrektor Marek Perepeczko.
Frekwencja zaś była taka duża, że musiała stać w drzwiach.